Cześć!
Gdy zobaczyłam u Mallene efekt po tym eyelinerze (klik!) stwierdziłam, że muszę go mieć!
Mallene doskonale go opisała, dołączony pędzelek faktycznie nie nadaje się do precyzyjnych kresek. A szkoda.
Od siebie polecam dwustronny pędzelek z Catrice do kreślenia na powiekach różnych, różniastych kresek :) Kosztuje około 10zł, więc tak naprawdę niewiele.
Tutaj już efekt na oku:
Podoba się Wam? :) To mój pierwszy brązowy eyeliner. Mam jeszcze czarny eyeliner w żelu z Inglota- niestety chyba nie umiem się nim do końca posłużyć, gdyż niemal zawsze po jego użyciu odnoszę wrażenie, że jestem 'przemalowana'.
Pozdrawiam,
eee ładnie :)
OdpowiedzUsuńmi coś krechy nie wychodzą, muszę poćwiczyć ;)
śliczna kreska Ci wyszła tym linerem... nie widać, że pigmentacja ma czasem ze sobą problemy :)
OdpowiedzUsuńpiękna kreska :) i bardzo podoba mi się jego kolor ;)
OdpowiedzUsuńładny wyrazisty efekt :)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny!! Śliczną masz tą kreseczkę. Ja takiej nie umie:(
OdpowiedzUsuńKreseczka super, kolor też ładny.. Zawsze kupowałam czarne eyelinery ale też właśnie rozważam brązik :)
OdpowiedzUsuńwow, chyba przekonam się do brązowych eyelinerów :)
OdpowiedzUsuńsuper kreska:)
OdpowiedzUsuńskuszę się właśnie na brązowy:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ciekawy, chociaż ja wolę czarne kreski ;p
OdpowiedzUsuńPiękna kreska :) Na szczęście nie kusi mnie ten liner...
OdpowiedzUsuń