sobota, 22 listopada 2014

Inglot

Cześć :-)

Postanowiłam że uporządkuję swoje cienie i róże Inglota, dlatego też kupiłam magnetyczną paletę z lusterkiem.



Jak widzicie, paleta jest matowa przez co widać na niej paluchy...




Przy okazji wzięłam jeden z nowych produktów do twarzy- puder do modelowania twarzy HD w odcieniu o numerze 505.

"Dostępne w pięciu, specjalnie wyselekcjonowanych kolorach Pudry do modelowania twarzy HD doskonale dopasują się do wszystkich typów urody - od zimnej po ciemną tonację. Jaśniejsze odcienie rozświetlają i optycznie uwypuklają, podczas gdy ciemniejsze wysmuklają i oddalają podkreślone nimi partie twarzy. Delikatna formuła i specjalnie dobrane pigmenty sprawiają, że pudry doskonale sprawdzą się zarówno w codziennym makijażu, jak również podczas sesji fotograficznych w najwyższej technologii cyfrowej." klik

Jak widzicie, prawie wykończyłam cień do brwi, chciałam kupić kolejny, ale nigdy nie pamiętałam by sprawdzić jego numer. W końcu skusiłam się na inny produkt do brwi.

Pierwsze bez lampy, drugie z lampą

czwartek, 20 listopada 2014

Cześć!

Szczerze mówiąc nie wiem od czego zacząć, może od tego, że nie nie miałam ostatnio zbyt dużo czasu dla siebie, musiałam poogarniać trochę swoich spraw, i tak na końcu- odnaleźć swój aparat.

Teraz już powinno być wszystko w porządku i wkrótce będzie pojawiać się więcej postów.

Na pewno mam bana na kosmetyki, ale o Tym niedługo:-)


sobota, 13 września 2014

Nina Ricci Nina L´Eau / promocja w Superpharm

Cześć,

dziś przypadkowo byłam w SP i natknęłam się na promocję wód toaletowych i perfum Niny Ricci.

Kupiłam 30ml wody toaletowej za 48zł. Dorzuciłam do zakupów Biodermę Global- ostatnio zakupy robię zwykle w Aptece Gemini, ale w SP krem był dziś tańszy, a do tego dostałam gratis 100ml żelu do mycia buzi. Miło :-)


U Was też są promocyjne perfumy Niny Ricci  i Escady?


Pozdrawiam w ten piękny, ciepły dzień! :-)


czwartek, 11 września 2014

Majirel 9,22 + odrobina 8,2

Cześć!

Oto efekty po farbowaniu farbą Majirel 9,22 + 1/4, może trochę mniej, 8,2. Włosy robiłam z 9% gdzieś tak na 5cm od skóry głowy, resztę zmalaksowałam 15 minut przed końcem :-)

zdjęcie można jeszcze trochę powiększyć

Pozdrawiam! :-)

czwartek, 4 września 2014

Ziaja, Liście Manuka

Cześć!

Właśnie stałam się szczęśliwą (?) posiadaczką zestawu do pielęgnacji Ziaja. Przyznam że przeczytałam kilka dobrych opinii i skusiłam się na poniższy zestaw:


Żel- niedawno mi się skończył, peeling z Sorayi również, a więc wzięłam żel z peelingiem (kupiłam jeszcze klasyczny żel Effaclar do mycia twarzy). Krem nawilżający z efektem matującym- na noc używam innego kremu odżywczego, a pasta- bo podobno daje zachwycające efekty!
Już nie mogę się doczekać, jak poużwam ich dłużej!

A Wy macie już jakieś doświadczenia z tą serią?

czwartek, 21 sierpnia 2014

♥ ♥ ♥ Chorwacja ♥ ♥ ♥

♥    coś cudownego    






Byliśmy na Riwierze Makarskiej, zdecydowanie wszystkim polecam!    


Olejek arganowy Bielendy



Cześć,

Wiecie co, aż mi niedobrze jak w każdym produkcie (ba, nawet w moim ulubionym przyspieszaczu do opalania Dax Cosmetics! po co to?) pojawia się olej arganowy. W większości przypadków oleju jest tyle co kot napłakał, no ale mniejsza o to...
Sama skusiłam się na poniższy olejek, bo szczerze mówiąc uwiodło mnie:
1) fajne opakowanie z pompką,
2) kilka rodzai olejów (to był mój pierwszy produkt do ciała z olejem arganowym)
3) że nadaje się do ciała jak i do włosów (dodają, że również do twarzy, hmm ciekawe)
4) oraz to, że potrzebowałam olejku do ciała.

Nie wiem dlaczego, ale zapach oleju arganowego nigdy mi się nie podobał, a teraz wręcz mi przeszkadza :-( Przez to ciężko mi go zużyć do końca, no ale postaram się.
Olejek arganowy mam właśnie w tym olejku, w odzywce Timotei drogocenne olejki, w przyspieszaczu do opalania Daxa, w serum i kremie do twarzy... szczerze mówiąc pojawia się wszędzie, olej sam w sobie zrobił się w moich oczach dość pospolity i w dodatku chyba na mnie specjalnie nie działa. Ale to tylko moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać :-)))











Obok znajdziecie skład olejku, oraz szczegółowy opis działania.






















A powiedzcie czy Wy lubicie olej arganowy w różnych postaciach? Do włosów, twarzy czy całego ciała?
Odpowiada Wam jego zapach i działanie? Z chęcią poczytam Wasze opinie i spostrzeżenia.

Pozdrawiam Was serdecznie!

środa, 20 sierpnia 2014

Porządeczek!

Dziewczyny!

Ostatnio posprzątałam w swoich kosmetykach- oto efekt:






Część z tych produktów jest pusta, drugą grupę stanowią produkty pozużywane do połowy, trzecia grupa to niewypały a w czwartej są nowej produkty, które zdążyły się przeterminować (Ziaja).

Jak widzicie- lubię suche szampony, tylko niech nie zmyli Was ilość- te dwa Bastiste kupiłam w zeszłym roku w kwietniu w UK, na co dzień raczej takich produktów nie używam, tylko w sytuacji awaryjnej :-) Ale lubię je :-)

Bardzo podobał mi się krem Lieraca. Totalnym niewypałem był okropny samoopalacz z Yves Rocher- nie polecam, ciężko go równomiernie rozsmarować, u mnie robił same plamy i smugi, do tego był strasznie pomarańczowy.

Gdyby jeszcze coś Was ciekawiło- piszcie!

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Cześć!

Cześć!

Chcę dziś Wam pokazać moje ostatnie zużycia kosmetyczne- trochę się tego nazbierało.
Przy okazji powiem Wam, że mam tylko dwa szampony- fioletowy Mariona (bardzo mocno ochładza kolor włosów-trzeba z nim bardzo ostrożnie) i jakiś Dove jeszcze z zestawu świątecznego :D Mało jak na mnie :-)





Czy coś mnie urzekło z tych produktów? Maska Dove jest moją ulubioną (pisałam o tym tutaj), odżywki i szampony John Frieda po prostu lubię, a peeling szarlotkowy był super zdzierakiem.

Poza powyższymi, nic szczególnie nie zapadło mi w pamięć jeśli chodzi o jakieś spektakularne działanie.

A poniżej kilka nowych produktów :-)




Pozdrawiam!

sobota, 21 czerwca 2014

niedziela, 4 maja 2014

Uzupełnienie braków

Cześć!

Promocje w Naturze i Rossmannie skłaniają do zakupów- tym bardziej, gdy wszystko się kończy.
Zdecydowałam się na kilka produktów i powiem szczerze, że wszystkie są dla mnie nowością, no może oprócz pęsety i zmywacza :-)


Wzięłam coś do mycia twarzy- zawsze chciałam wypróbować ten żel. Peeling- zadziałała promocja i dość duża pojemność. Mam swojego ulubieńca jeśli chodzi o peeling do ciała, ale niestety został wycofany (niebieski Lirene). Gąbki do makijażu- pierwszy raz w życiu chcę zobaczyć jak się tego używa. Ucieszyłam się, gdy okazało się, że zmywacz Essence również jest objęty promocją i kosztuje jedyne 3,59 :-) Lubię go, bardzo dobrze zmywa lakier z paznokci. Pęseta- moja poprzednia gdzieś zaginęła, więc wzięłam taką samą.


Kolorówka jakoś nie przykuła mojej uwagi, być może dlatego,iż zamówiłam sobie podkład na feelunique.com. Aaaa chciałam tusz do rzęs kupić w naturze, ale miałam wrażenie, że wszystkie są pootwierane... Więc odpuściłam temat.

Miałyście któryś z tych produktów? Możecie coś o nich powiedzieć?

Jeszcze na koniec tylko chciałabym Wam coś pokazać... Przeglądając bloga Kiediski natknęłam się na dość dziwne zachowanie eyelinera Rimmel. Jakież było moje zdziwienie po odkręceniu swojego!

na paznokciach Bell z powyższego zdjęcia- nr 605

Jak widać, nie używałam go zbyt często, jakoś tak... hm bardziej polubiłam się z eyelinerem w słoiku z Maybelline. Ale czegoś takiego się nie spodziewałam ;-) no nic, leci do kosza.


Pozdrawiam!

czwartek, 1 maja 2014

Ulubieńcy ostatniego miesiąca

Cześć!

Korzystając z okazji dnia wolnego, chcę Wam pokazać moich ulubieńców w pielęgnacji i makijażu twarzy ostatniego miesiąca.


Woda micelarna Le'Maadr- nigdy nie podrażnia, nie klei się na twarzy i dobrze zmywa makijaż.
Odżywka Ocenica do rzęs- moje drugie opakowanie.
Nawilżający krem Biodermy- extra, wyleczył moją przesuszoną skórę.
Krem z kwasami Pharmaceris- przyznam, że nie używam go zbyt często, maksymalnie dwa razy w tygodniu. Oczywiście na dzień smaruję buźkę lekkim filtrem (svr).
Lierac krem pod oczy- fajnie nawilża,
Nutritic Intense, Lierac Premium- obu używam tylko na noc, mają bogatsze, odżywcze konsystencje, które w dzień niespecjalnie mogą się sprawdzić.



Jeżeli chodzi o kolorówkę prym w tym miesiącu wiodły:
Podkład Dior Nude- leciutki, nie czuć go na twarzy
Cień do brwi Inglot 560, do powiek 467ds
Róż do policzków Inglot 99
Bronzer Flormar p115
Baza pod cienie Hean
Korektor rozświetlający Lumi 01
Kredka Bourjois
Tusz Wibo oraz tusz Miss Sporty


Chciałam Wam jeszcze pokazać okulary, jakie sobie sprawiłam jakiś czas temu, w końcu znalazłam swój model :-)



Tymczasem do następnego!

niedziela, 6 kwietnia 2014

Moje nowości i kolejne zużycia

Cześć!

Tym razem nie tak hojne jak ostatnio, ale są. Ostatnio mam bardzo mało czasu na udzielanie się w blogosferze, lecz mam nadzieję, że to się zmieni.

Wszystkie nowości już przeszły dłuższy test, myślę, że wkrótce trochę więcej o nich Wam opowiem.

Nowości:


Zużycia:

Jeśli któryś produkt Was interesuje, bardzo proszę o info, postaram się coś naskrobać :-)

Do następnego!

sobota, 8 marca 2014

Dzisiejszy zwyklak

A na oczach mam:
kredkę Bourjois 73 gris ingenieux
tusz do rzęs kobo growing lashes mascara
cień do brwi inglot nr 560
cień inglot ds 467




Miłego wieczoru!

Zakupy :-)

Cześć!

Dziś króciutko... Właśnie wróciłam z natury, nabyłam produkty, które są dla mnie nowością :-)




Przy zakupach za min. 30zł można było nabyć tusz marki Sensique (produkcja Hean) za 1 grosz. Wzięłam przy okazji :-)

Jestem bardzo ciekawa tego płynu micelarnego w żelu- zawsze chciałam wypróbować słynny micel żelowy z SVR, no ale cena była nie do przejścia (około 80zł za 200ml). Widzicie to podobieństwo do Loreala? ;-)

Jakaś nowość od Garniera- nie jestem fanką Fructis, ale jeśli moje włosy mają być piękne :-DDD to wypróbuję, nawet jeśli ten produkt okaże się bublem.
Na tej samej zasadzie jest maska Marion- przynajmniej będę miała porównanie.

Miałyście któryś z produktów? Chętnie przeczytam Wasze opinie na ich temat :-)

Do następnego!

sobota, 1 marca 2014

L'Oreal Paris, Color Riche, Extraordinaire, eliksir do ust 102

Cześć!

Jakiś czas temu kupiłam sobie nowość od Loreala- eliksir do ust Extraordinaire.



TRYLOGIA OLEJKÓW

L’Oréal Paris połączył cztery rodzaje olejków, by stworzyć nową generację szminek o niezwykłych barwach. Olejki połączone w oryginalnej mieszance dają nową percepcję koloru, nasączonego blaskiem.

Usta są spektakularne: lustrzane, hipnotyzujące, eleganckie.


BARWA
Przezroczyste olejki nawilżają koncentraty rafinowanych pigmentów, by osiągnąć czystszą barwę. Barwa szminki jest intensywniejsza.

PIELĘGNACJA
Nowa formuła wzbogacona cennymi olejkami odżywczymi (arganowy, lotosowy, kameliowy i z owocu dzikiej róży) zapewnia miękkość, komfort i gładkość ust. Usta wyglądają na zadbane.

BLASK
Olejki w szmince tworzą efekt powiększenia, załamując światło i rozświetlając barwę ust. Kolor jest piękny i nasączony lustrzanym blaskiem.







Zgadzam się ze wszystkim- pomadka daje niesamowity kolor na ustach (niestety zdjęcie tego nie oddaje), jest bardzo przyjemna w noszeniu, nie klei się, nie spływa, a do tego obłędnie pachnie mango/marakują! ♥ 
Usta są miękkie i gładkie. Schodzi równomiernie z ust, nie osadza się w żadnych kącikach, nie osadza się i nie zasycha wewnątrz ust.



Naprawdę polecam wszystkim, którzy wolą błyszczyki od pomadek a chcą zachować intensywność koloru.


Pozdrawiam :-)

piątek, 21 lutego 2014

mix

To jeszcze raz ja!

Wiele z Was pokazuje mixy swoich codziennych zdjęć... Uwieczniacie to, co lubicie lub to, co Wam się podoba :-) myślę, że od czasu do czasu też mogłabym wrzucić jakieś pojedyncze zdjęcia, takie hmm..  "od czapy" :-)


1. Moje serduszko ♥
2. Mam nadzieję, że to już koniec ;-)
3. Urodzinowa niespodzianka dla koleżanki
4. Wiosennie
5. Mój ulubiony Spirial w kremie (podobnie jak Rexona w tej samej formie)
6. Jack Strong- polecam
7. Moja kochana łapka
8. Używam :-)

Zbiór recenzji

Witam!

Miał się pojawić post z recenzjami kosmetyków z ostatnich zużyć, więc oto on :-)



Peeling z Loreala- moja twarz jest generalnie sucha, zimą z tym różnie, raz świetnie odżywiona a raz przesuszona. Tym peelingiem chciałam dobrze oczyścić twarz, skończyło się na dwóch użyciach. Peeling niesamowicie przesuszył mi skórę na twarzy, prawie trzy tygodnie walczyłam z uporczywą suchością i szorstkością skóry. Resztę zużyłam do mycia dłoni. Nie lubię, nigdy, nigdy nie kupię.

Baikal serum do skóry suchej- całkiem przyjemny produkt, który dobrze nawilżał skórę, jednak nie był ideałem. Serum, jak to serum, wchłaniało się do matu, miało przyjemny zapach i było bardzo wydajne. Fajny produkt, ale nie wrócę, wolę olejki do twarzy.

Maska Natur Vital- do włosów osłabionych i skłonnych do wypadania. Pomimo parabenów, stosowałam na skórę głowy. Pomogła, teraz wychodzi mi podczas mycia maksymalnie do 10 włosów. Bardzo polecam osobom, które zmagają się z wypadaniem, warto spróbować.

John Frieda szampon do włosów blond- bardzo dobrze oczyszcza włosy, dobrze neutralizuje niechciany odcień. Lubię, jak będzie w promocji -40% w SP :-)

Syoss - recenzja już się pojawiła kieeedyś :-)

Goldwell odżywka Rich Repair- szczerze mówiąc nie mogłam jej zużyć. Sama nie wiem czemu. Włosy po niej były zwykle bardziej proste niż zawsze, więc dobrze. Ładnie pachniały, a do tego nadmiernie nie obciążała... Nie wiem czemu tak długo jej używałam. Może dlatego, że miałam chęć przetestować inne produkty :-)

Szampon do włosów Batiste- świetnie pachnie, dobrze odświeża włosy, ale mimo wszystko wolę suchy szampon z Rossmanna niebieski, nie pamiętam jak się nazywał.. Jeśli chodzi o zapach to Batiste wygrywa! Oba bardzo lubię i polecam.

Odżywka Garniera- totalny niewypał! Dziwnie "pachnie", do tego nic nie robi z włosami. Zużyłam do golenia nóg :-)


Do zobaczenia! :-)

niedziela, 2 lutego 2014

Zużycia...

Cześć!
Dziś chcę Wam pokazać, co ostatnio zużyłam do samego dna... ;-)



Jeżeli jesteście ciekawe opinii któregoś z produktów, proszę dajcie znać w komentarzu :-)


Pozdrawiam ciepło :-)

niedziela, 12 stycznia 2014

Takie zakupy to ja lubię :-)

Cześć,
Wyprzedaż poświąteczna nadal trwa, w związku z tym udało mi się kupić dwa fajnie przecenione zestawy- Palmolive za 9zł i Johnsons za 10 ;-)




Lakiery Essie kupiłam w bardzo dobrej cenie, bo za dwa zaplaciłam około 32zł. Jeden jest dla mnie, drugi dla koleżanki, odcień Vanity Fairest. Bardzo chciałam Fiji, ale jednak wybór padł na transparentny, lekko różowy odcień.



Pozdrawiam Was ciepło :-)

czwartek, 9 stycznia 2014

Long4Lashes Oceanic, efekty

Cześć!
O Serum do rzęs pisałam 24 listopada- wtedy zaczęłam go używać. Pierwsze efekty widziałam po tygodniu stosowania, teraz chyba tylko podtrzymuję efekt, smarując linię rzęs co drugi, trzeci dzień.
Przy samej aplikacji nic nie piecze, nie ma żadnego uczucia mrowienia. Serum ma formę przezroczystego płynu, który bardzo szybko wysycha, nie skleja i nie tłuści powiek. To dla mnie ważne, bo inny produkt, którego używałam na porost rzęs (krem do rzęs L'biotica) dawał tłusty efekt.



Dla porównania- zdjęcie moich rzęs po przedłużeniu 1:1 poniżej, niestety nie dysponuję innym zdjęciem:


Zdecydowanie wolę efekt po serum Long4Lashes :-) Jestem zachwycona jego działaniem :-)

P-O-L-E-C-A-M

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...