Wczoraj przypadkowo weszłam do New Yorkera- wpadły mi w oko kokardki do włosów ;-)
Do tego zakupiłam nowy szampon i odżywkę:
Dziś z kolei postawiłam na delikatny makijaż w brązach:
cień C'mon Chameleon Catrice,
eyeliner Wibo,
tusz do rzęs Eveline Extension Volume,
eyebrow lifter Catrice.
Mam nadzieję, że niedługo wstawię też zdjęcia po farbowaniu włosów Londą 12/9 :-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
nigdy wcześniej nie widziałam tej odżywki z Garniera..
OdpowiedzUsuńto są nowe odżywki, dopiero weszły do drogerii :)
UsuńNapisz coś o tej odżywce koniecznie, bo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam odlewkę tej odżywki lawendowej, zapach nieźle daje po nozdrzach :P
OdpowiedzUsuńto fakt, ma intensywny zapach :)
UsuńO Jezuniu, myślałam, że masz takie siwe włosy :-D a o odżywce koniecznie coś napisz, używam żółtej i jest super, więc jestem ciekawa jak ta się będzie spisywać :-)
OdpowiedzUsuńŁadne oczko ;-)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa twojej opinii o tej odżywce ;)
OdpowiedzUsuńjeśli kokardka jest miętowa to mam taką samą:D
OdpowiedzUsuńmoja jest beżowo-różowa :) ale miętowe też były :)
UsuńOoo jakas nowa odżywka z Garniera. Nawet nie wiedziała o istnieniu takowej.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej odżywki :-) Sama muszę się wybrać po jakąś z tej nowej serii
OdpowiedzUsuńWracaj do nas :) Jestem ciekawa tych nowości z Garniera!
OdpowiedzUsuńJa z serii z lawendą wzięłam szampon, odżywkę wolałam z morelą, bo wydała mi się bardziej nawilżająca.
OdpowiedzUsuńCzym farbujesz teraz włoski?
OdpowiedzUsuńIvetka