Cześć!
Odwyk od zakupów kosmetycznych trwa do odwołania, ale... dziś trafiłam na ostatni egzemplarz bronzera z limitowanej edycji Catrice. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby sprawdzić cenę pod czytnikiem... patrzę, 8.99. 23g pudru bronzującego z pańcią za 8,99? szkoda nie brać ;-)
Kurczę, dlaczego promocje tak na mnie działają?
:O
OdpowiedzUsuńA ja płaciłam prawie 20zł ... Ale i tak nie żałuję :P Genialny bronzer :D
ale super;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma ładne i delikatne drobinki ^^
OdpowiedzUsuńnastępnym razem udawaj, że nie widzisz czytników;) cena dobra.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo interesująco:)
OdpowiedzUsuńja póki co mam swój z avonu:)
ja wolę nie liczyć swoich bronzerów... :D
UsuńKupiłaś go za 9zł, za tą cenę te bym brała:D
OdpowiedzUsuńjak był za prawie 20zł to mnie nie kusił, bo mam w swojej kolekcji sporo bronzerów, ale za 9 to już mogę brać :D
UsuńMam na niego ogromną ochotę, ale niestety nie mam dostępu do Natury. :( Tak bardzo cierpię.. ;p
OdpowiedzUsuńu mnie był ostatni, niestety nie pomogę :(
Usuńa ja byłam dziś w Naturze i limitka Catrice świeciła pustkami :<
OdpowiedzUsuńjaki fajny, jak jeszcze na niego trafię, to wezmę :)
OdpowiedzUsuńChyba jutro po niego polecę :p Może i mnie się trafi
OdpowiedzUsuńgratuluję łupu, ja wolę produkty do twarzy matowe
OdpowiedzUsuń:)
o nie. ta cena zabija. pomimo tego, że bronzer tego lata już mam to za tyle bym wzięła.
OdpowiedzUsuńale u mnie nie ma takich cudów :)
może to i lepiej.
Zazdraszczam :D u mnie jest za prawie 20 zł!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że on nie ma drobinek... Ciekawa jestem efektu na Twoim licu :)
OdpowiedzUsuń