Cześć cześć cześć,
Na wstępie muszę powiedzieć, iż nie
udzielam porad związanych z farbowaniem włosów! Nie jestem
fryzjerką, tyle ile mogłam już kiedyś pomogłam. Aktualnie
stawiam raczej na farby drogeryjne, a jeśli wybieram farbę
fryzjerską to po prostu próbuje na sobie i zwykle nie znam efektu.
Tak w skrócie- stosuję metodę prób i błędów, dlatego nie będę
innym radzić jak farbować, jak mieszać itp.
Oczywiście będę wstawiać efekty po
farbowaniu ze wskazaniem farby i (ewentualnie) utleniacza, na tyle,
żebyście mogły zobaczyć jak mogą wyglądać włosy po użyciu konkretnej farby ;-)
Bardzo Was przepraszam i jednocześnie jeszcze raz proszę o nie pisanie maili dotyczących farbowania ;-)
Pędzel-gąbkę, można zakupić w
Drogerii Natura. Drogeria wypuściła linię swoich pędzli do
makijażu. Nie pamiętam już ile zapłaciłam za powyższy
egzemplarz, ale na pewno nie więcej niż 20zł.
Pierwszy raz mam do czynienia z gąbką
do makijażu twarzy. Wystarczająco zbita, jednocześnie bardzo
miękka. Kształtem przypomina jajko z firmy real techniques. Muszę
przyznać, że bardzo przyjemnie nakłada się tym”pędzlem”
podkład, a estee lauder double wear, który próbowałam
niejednokrotnie nakładać na twarz palcami czy pędzlem, wygląda
teraz obłędnie! Wreszcie nie uwydatnia mi na twarzy suchych skórek,
czy suchszych partii twarzy. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Niestety minusem tej gąbki jest to, że podczas mycia można ją
oderwać od trzonka. Podczas delikatnego wyciskania z wody owej
gąbeczki ukazał mi się środek,to miejsce pod skuwką. Ujrzałam
naderwaną gąbkę,w miejscu, w którym jest przyklejona do trzonka.
W sumie to po co to jajko jest na
trzonku? To mało praktyczne, bo gąbka nie jest przytwierdzona na
sztywno, tylko „buja się” na tyle, na ile przykładamy ją do
twarzy. Wolę trzymać samą gąbkę w palcach.
Pomimo tego jednego minusa, bardzo
lubię tę gąbkę i zastępuje mi niejeden pędzel do makijażu
twarzy. Jak ta się zniszczy, to następną jaką wybiorę będzie ta
z real techniques lub beauty blender.
Nie wiedziałam, że to takie fajne
akcesorium do makijażu twarzy! :-)
Bardzo przydatny gadżet uważam;))
OdpowiedzUsuńAle dziwak :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam że w Naturze pojawiły się nowe akcesoria. Musze się im przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńChyba Ecotools też ma gabkę na kiju :D Ja jednak wolę zwykłą gąbeczkę, właśnie bałabym się że odpadnie i tak :) A Real Techniques mogę polecić z czystym sumieniem :)
OdpowiedzUsuńJa mam tę z Ecotools, a właściwie miałam. Najgorszy zakup ever - raz, że właśnie na kiju się bujała a dwa że jest twarda jak kamień :-/ bez wyrzutów sumienia dałam dziecku do zabawy, od razu urwała gąbkę od kija :-D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Kitka :-)