Dziś troszeczkę opowiem o stempelkach marki Essence. Zawsze podobały mi się wzorki na paznokciach, kiedyś nawet odręcznie malowałam kwiaty na paznokciach mamy. Jakiś czas temu znalazłam w Naturze ostatnią zwierzęcą płytkę Essence- bez zawahania wsadziłam ją do koszyka :) Jeszcze wtedy nie miałam zestawu do zdobień paznokci (ale płytka już sobie czekała ;)).
Po trzech próbach odciskania stempli mogę powiedzieć, że stempelki są świetną alternatywą dla jednolitych paznokci, lecz należy pamiętać, iż nie każdy lakier odbije wzorek- lakier powinien być mocno kryjący. Poza tym, że wzorki wychodzą świetnie to jest jeden mankament- praca nad równymi wzorkami pochłania mi sporo czasu- może to dlatego, że dopiero zaczynam przygodę ze stemplami.
A teraz pokażę Wam część wzorków odbitych na paznokciach ;)
Dodam tylko, że pojedyncza płytka kosztuje około 6,99 a zestaw stempel+zdzieraczka+płytka 13,99.
świetne :D
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńteż mam ten zestawik do stempelkow i bardzo go lubię, chociaz na poczatku w ogole mi nie wychodzilo ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym tę plytkę zwierzęca =]
ja cały czas waham się, kupić, nie kupić...
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te stempelki - porównywalnie z Konadem conajmniej! Podobają mi się zarówno kwiatki, jak i wzorki zwierzęce :) Super! Lakierów Essence użyłaś, czy czegoś innego?
OdpowiedzUsuńBlondeBiochemist nie, użyłam lakierów safari ;)
OdpowiedzUsuńa jakich używasz lakierów? :D bo właśnie zakupiłam płytkę i nie mogę coś sobie poradzić z tymi lakierami ;D mam za mało kryjące i nie chcą się odbijać ;/
OdpowiedzUsuń