Cześć!
Dziś króciutko... Właśnie wróciłam z natury, nabyłam produkty, które są dla mnie nowością :-)
Przy zakupach za min. 30zł można było nabyć tusz marki Sensique (produkcja Hean) za 1 grosz. Wzięłam przy okazji :-)
Jestem bardzo ciekawa tego płynu micelarnego w żelu- zawsze chciałam wypróbować słynny micel żelowy z SVR, no ale cena była nie do przejścia (około 80zł za 200ml). Widzicie to podobieństwo do Loreala? ;-)
Jakaś nowość od Garniera- nie jestem fanką Fructis, ale jeśli moje włosy mają być piękne :-DDD to wypróbuję, nawet jeśli ten produkt okaże się bublem.
Na tej samej zasadzie jest maska Marion- przynajmniej będę miała porównanie.
Miałyście któryś z produktów? Chętnie przeczytam Wasze opinie na ich temat :-)
Do następnego!