sobota, 22 listopada 2014

Inglot

Cześć :-)

Postanowiłam że uporządkuję swoje cienie i róże Inglota, dlatego też kupiłam magnetyczną paletę z lusterkiem.



Jak widzicie, paleta jest matowa przez co widać na niej paluchy...




Przy okazji wzięłam jeden z nowych produktów do twarzy- puder do modelowania twarzy HD w odcieniu o numerze 505.

"Dostępne w pięciu, specjalnie wyselekcjonowanych kolorach Pudry do modelowania twarzy HD doskonale dopasują się do wszystkich typów urody - od zimnej po ciemną tonację. Jaśniejsze odcienie rozświetlają i optycznie uwypuklają, podczas gdy ciemniejsze wysmuklają i oddalają podkreślone nimi partie twarzy. Delikatna formuła i specjalnie dobrane pigmenty sprawiają, że pudry doskonale sprawdzą się zarówno w codziennym makijażu, jak również podczas sesji fotograficznych w najwyższej technologii cyfrowej." klik

Jak widzicie, prawie wykończyłam cień do brwi, chciałam kupić kolejny, ale nigdy nie pamiętałam by sprawdzić jego numer. W końcu skusiłam się na inny produkt do brwi.

Pierwsze bez lampy, drugie z lampą

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajne rozwiązanie mamy wtedy wszystkie ,,bezdomne'' cienie w jednej palecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż wstyd przyznać, ale nie mam w swoich zbiorach ani jednego produktu z Inglota...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja posiadam tylko 3 cienie, które wystarczają mi do codziennego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bardzo lubię cienie inglot :) i mam już 21 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo praktyczne rozwiązanie. Też mam ochotę na taki niezbędnik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam tą paletę, a nawet dwie :P I nie wiem co do nich włożyć, bo na wszystko są za małe!

    OdpowiedzUsuń
  7. praktyczne rozwiązanie :) Wszystko w jednym :) Mam 3 cienie z Inglota dostałam na prezent kiedyś, ale to same błyszczące czy maty są warte zakupu? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko ułożone równiutko i zawsze pod ręką. Nie lubię gdy muszę szukać odpowiedniego kosmetyku. A tutaj proszę - pięknie i wszystko w użyciu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Te palety są świetne, mam kilka od paru lat i nie rozpadają się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Puder Inglota 505 również mam i chwalę sobie :)) niezły produkt, w końcu coś dla bladolicych, dla blondynek, coś, co nie wygląda sztucznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak na razie nie posiadam nic z inglota, ponieważ ich ceny nie są zbyt zachecające :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wszystko w moich kolorach, super!
    dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie, bo dopiero zaczynam :)
    http://notonlycosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. A możesz napisac jakie numerki mają Twoje cienie z Inglota? Może osobny post o tym. Kolorystycznie bardzo mi odpowiadają i chetnie bym takie kupiła

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...