poniedziałek, 6 czerwca 2011

Zbiór lakierów

Dopiero dziś, po zakupie dwóch kolejnych, jakże ważnych lakierów do paznokci, zdałam sobie sprawę, że posiadam ich cały koszyk. Co prawda nie jest duży, ale doliczyłam się w nim 28 lakierów... Po co mi tyle? Fakt, najdroższym lakierem jest u mnie jeden jedyny lakier z Inglota- zakupiony z miłości do koloru i formy. Reszta lakierów nie kosztowała więcej jak 6-7 złotych. Jeśli macie ochotę zobaczyć kolory- pokażę :)






Wspomniany wyżej lakier z Inglota nr 718
forma- matowe wykończenie, bez połysku:




kolor: 


5 komentarzy:

  1. rozumiem Cie - mimo, ze rozum mowi 'po co?', to swiadomosc jednak wie, ze lakierow tyle co cieni, butow, etc... nigdy dosc:D to taki maly niezbednik, a tak cieszy ;)

    ja sie opanowalam, jak mialam cala szuflade i 1/3 wyrzucilam, bo albo zgestnialy, albo sie rozwarstwily...

    powiesz co to za koral z GR :> czy tylko tak wyglada w koszyku? (ten nad niebieskim)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym Inglotowym to już się zachwycałam na blondyńskim wątku :)
    też mam tylko jeden Inglota :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym chętnie zobaczyła co za lakiery czają się w tym koszyczku jeśli dobrze widzę to coś z golden rose tam wystaje

    OdpowiedzUsuń
  4. pokaźna kolekcja, nie ma co ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna kolekcja, mam nadzieję, że pokażesz zdjęcia kolorów na pazurkach ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...