Dziś chciałabym troszkę napisać o kremie tonującym Ziaji- anno d'oro. Jest to krem z nanotechnologią przeciwko zmarszczkom, jednak nie uważam, żeby to było przeszkodą w używaniu. Krem zawiera oligopeptydy oraz kwas ursolowy.
Co pisze producent?
Specjalistyczny preparat do codziennej pielęgnacji skóry dojrzałej, pozbawionej blasku. Polecany do każdego rodzaju cery o naturalnie jasnej karnacji. Dostępny również w odcieniu brzoskwiniowym/opalonym - przeznaczony dla naturalnie ciemniejszej karnacji.
nanotechnologia przeciw zmarszczkom
• wysoka biodostępność – łatwość przyswajania optymalnych ilości substancji aktywnych
• transport w głębsze warstwy skóry
• stopniowe uwalnianie i przedłużony czas aktywnego działania
• wyjątkowo efektywna pielęgnacja dostosowana do potrzeb skóry w różnym wieku
działanie tonujące - nowoczesne pigmenty - stabilna forma B-karotenu
nadaje skórze równomierny odcień
poprawia koloryt skóry i dostosowuje go do rodzaju karnacji
przywraca młodzieńczy wygląd i dodaje skórze subtelnego blasku
źródło: ziaja.com
Ponadto nie zawiera substancji komedogennych przez co nie powoduje powstawania zaskórników.
Moja opinia:
Krem ma delikatny, jasny kolor, który po rozprowadzeniu tworzy delikatną warstwę kremu koloryzującego, wyrównującego koloryt skóry. Absolutnie nie zakryje większych problemów skórnych, jednak uważam, że jest to idealny, lekki krem na lato. dodatkowo delikatnie matuje skórę.
Wiem, że jest jeszcze wersja antytrądzikowa, jednak takiej nie używałam. Ja używam kremu tonującego anno d'oro o numerze 01 odcień naturalny.
w połowie rozsmarowany- aby ukazać jego kolor w stosunku do skóry
w pełni rozsmarowany
na twarzy
taki chyba jest w zupełności wystarczający na lato :)
OdpowiedzUsuńjaka jest jego cena? :)
Kitka zgadzam się z Tobą! na lato przyda się coś lekkiego:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.good-for-you.blog.pl
@Kitka max 10-11zł. Jest jeszcze wersja antytrądzikowa i jest też ciemniejszy odcień obu wersji kremów koloryzujących :)
OdpowiedzUsuńsuper :) wczoraj go oglądałam, ale suma sumarum nie wzięłam, a szkoda ... na lato super zamiast podkładu :)
OdpowiedzUsuńhttp://wchwililuzu.blogspot.com/