poniedziałek, 18 lipca 2011

Peelingi do twarzy

Dziś kolejne porównanie peelingów tym razem tych do twarzy. Pokażę Wam dwa peelingi które używam i do których wracam (Joanna).



Peeling z Ziaji Pro.
Dlaczego do niego nie wracam? Jest duży (250ml) i bardzo wydajny- mam go już bardzo długo. Ma mnóstwo drobnych, ostrych drobinek, które bardzo dokładnie ścierają twarz, jednak powodują też jej szybkie zaczerwienienie. Dla osób z wrażliwą cerą raczej się nie nadaje. Dodam tylko, że twarz jest po nim nieziemsko gładka a maseczki i kremy wchłaniają się niemal od razu! Jego cena oscyluje w granicach 14-16zł (do kupienia na allegro).



Peeling z Joanny seria Naturia.
Nie wiem, które to już opakowanie, chyba czwarte. Jest o wiele bardziej delikatny niż peeling z Ziaji, jednak bardzo go lubię i używam go, gdy ścieram twarz dość często. Ma piękny zapach (kupuję tylko truskawkowe) i przyzwoitą cenę- około 3-4 zł.



Wciąż waham się nad zakupem zachwalanego peelingu z St. Ives morelowego, 
http://znam.to/recenzje/5421/Morelowy-peeling-gleboko-oczyszczajacy

ale najpierw zużyję ten z Ziaji, a dopiero później się rozejrzę za kolejnym.



Na koniec coś z serii pośredniej. Nie wiem do czego to zakwalifikować- z jednej strony na opakowaniu napisane jest, że jest to Peeling Brusher, z drugiej strony uważam, ze jest to zwykły masażer twarzy z żelem do jej mycia.



Peeling Brusher.
Tak, tak, to ten znany z reklam peeling brusher, czyli szczoteczka peelingująca Garniera. Tak jak napisałam wyżej, dla mnie jest to zwykły gadżet w postaci masażera twarzy. Jeśli chodzi o sam wkład, czyli żel to mogę powiedzieć, że buzia po umyciu jest niesamowicie gładka i zmatowiona. To za sprawą 2% kwasu salicylowego oraz, prawdopodobnie składnika HerbaRepair czyli „naturalnego składnika aktywnego pochodzącego z Vaccinium myrtillus, rośliny o wyjątkowych właściwościach regenerujących i odbudowujących” :D nie odniosę się do tego drugiego składnika, bo całkowicie go nie znam ;)



A Wy jakie macie ulubione peelingi do twarzy?  :)


5 komentarzy:

  1. te peelingi joanny to dla mnie tylko piekny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @eM. a jakiego obecnie peelingu uzywasz? Moze ten z Ziaji Pro byłyby dobry?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie gdybym użyła tego Ziaja Pro to moje naczynka nie były by zadowolone ;) Teraz używam z Oriflame enzymatycznego i czekam na peeling z BU :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę spróbować tego z Ziaji, nie widziałam go nigdzie, chyba "polukam" na allegro. Zapraszam Cię do przeczytania recenzji peelingów, innych niż prezentowane przez Ciebie. http://racjapielegnacja.blogspot.com/2011/07/peelingi.html Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja od 2 lat używam morelowego, jest świetny :) Ale może kiedyś wypróbuję Ziaję :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...