Cześć!
Byłam bardzo zadowolona z serum do rzęs marki Oceanic. Uzyskałam rzęsy takie, jak miałam gdy doczepiłam rzęsy metodą 1:1. Tym razem postawiłam na nowość- serum stymulujące wzrost włosów Long4Lashes.
Serum kupiłam w drogerii Laboo jakoś pod koniec lipca za 56,99- cena bez promocji. Wiem, że w Rossmannie jeszcze tego produktu nie było.
W serii jest również szampon i odżywka, których próbki dostałam przy zakupie serum. Po jednokrotnym użyciu mogę stwierdzić, że na szampon się skuszę, bo jest bardzo wydajny i świetnie się pieni, a odżywka- wg mnie nic specjalnego jeśli chodzi o kondycję włosów, a nie pamiętam teraz czy stosuje się ją na skórę głowy (wtedy miałaby szansę zadziałać stymulując cebulki).
Serum- ma wygodny aplikator w formie spray'u, idealny do stosowania bezpośrednio na skórę głowy- łatwo nim tam dotrzeć do skóry głowy pomiędzy włosami.
Przyznam, że używam tego środka niezbyt regularnie, są okresy gdy codziennie, a są takie, że zapominam i przypomina mi się po kilku dniach.
Spray nie przyspiesza przetłuszczania włosów (myję włosy co drugi dzień), aczkolwiek po użyciu i wyschnięciu mam wrażenie, że włosy są trochę usztywnione, jak po użyciu lakieru do włosów.
Jeśli chodzi o efekty, to same spójrzcie:
Pojawiło się mnóstwo baby-hair! Ten efekt mogę połączyć z używaniem tego serum- tylko i wyłącznie! Nie używam innych środków do włosów na porost, nie biorę żadnych suplementów, więc to musi być Long4Lashes. Teraz, jak widzę efekty naocznie :D, aż chcę zacząć używać tego serum regularnie.
AWy miałyście stycznośc z tym serum? Planujecie kupić?
Efekty są super :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetne rezultaty;)
OdpowiedzUsuńteż jestem zadowolona z serum do rzęs, teraz chyba się zdecyduję na to serum :)
OdpowiedzUsuń