Cześć!
Ostatnio nabyłam kilka nowych produktów do pielęgnacji, a w związku z tym, że dawno nie było takiego postu, pokażę Wam co znalazło się w mojej kosmetyczce ;-)
Bielenda krem CC- to moja druga tubka. Nadaje piękny, zdrowy kolor, zakrywa drobne niedoskonałości skóry, bardzo przyjemnie pachnie. Takie rajstopy w kremie ;-) bardzo lubię i polecam.
Bielenda serum do biustu- dla mnie to nowość, zobaczymy czy się sprawdzi.
Long4Lashes serum do włosów- kupiłam pod koniec lipca, niestety słabo mi idzie regularne stosowanie, muszę się postarać, wtedy wrócę z recenzją.
Vichy Aqualia- miniaturka kremu, którą dostałam od koleżanki. Bardzo przyjemny krem, dobrze się wchłania, ładnie pachnie, nawilża skórę. Jest ok, ale pełnowymiarowego słoika nie kupię.
Taft, lakier do włosów- ten kupiłam w biedronce. W porównaniu do czarnego tafta ten jest delikatniejszy, aż tak mocno nie utrwala włosów. Ale absolutnie nie jest słaby! Po prostu słabszy niż czarny, ale też utrwała :-)
Czy macie któryś z powyższych produktów?
Pozdrawiam Was ;-)
TA seria Long4Lashes do włosów niesamowicie mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńLakier ciekawy.Nie lubię efektu sklejonych włosów dlatego będę miała ten delikatniejszy na uwadzę
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej wcierki, daj znać jak się sprawuje jeśli uda Ci się stosować systematycznie :)
OdpowiedzUsuń