wtorek, 22 grudnia 2015

GIVENCHY Poudre Premiere czyli sypki puder w pryzmie

Cześć!

Chciałabym Wam zając chwilę by powiedzieć kilka słów o pryzmach Givenchy. To mój drugi w całym życiu puder sypki, pierwszy, który kupiłam to Manhattan, którego nie zużyłam pewnie nawet w 1/4.

Na pryzmy skusiłam się podczas promocji w Sephorze, nie pamiętam ile dokładnie kosztowały, ale kupiłam je z większą zniżką niż 20%. Puder zbiera naprawdę dobre opinie, na stronie Sephory jest jedna, która ten puder przedstawia w złym świetle, moje zdanie jest inne, ale o tym za chwilę.


Puder zamknięty jest w czarnym, kwadratowym, solidnym opakowaniu. W środku znajduje się oczywiście biały puszek, którego lubię używać do aplikacji. Produkt wydobywa się przez sitko. Puder przepięknie pachnie- mam wrażenie, że jest to zapach Givenchy Play for Her.


Używam go tylko w strefie T- omiatam pędzlem twarz, nos i brodę. Puder jest biały, mocno zmielony. Nie bieli na twarzy chociaż nie powiem- przez chwilkę jest taki efekt, ale po chwili zanika i puder doskonale dostosowuje się do naszej twarzy. Świetnie matowi, spokojnie na te 6-8h (zależy od tego jakiej pielęgnacji i jakiego podkładu użyję). Producent mówi coś o naturalnym rozświetleniu "od środka", ale ja czegoś takiego nie zauważam. Jest bardzo wydajny.

 


Jakie są Wasze ulubione pudry sypkie? Możecie coś polecić?

3 komentarze:

  1. piękne opakowanie, ale chyba bolałaby mnie kieszeń gdybym go kupiła :D

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne opakowanie !! Jestem zachwycona !

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym otworzyć swój salon kosmetyczny i zastanawiam się nad tym gdzie kupić urządzenie do infuzji tlenowej . Wiem jednak, że jest to bardzo duża inwestycja i sporo pieniędzy musiałabym wydać za jednym razem. Z drugiej strony i tak wyjdzie mi to taniej, niż miałabym kupować każde urządzenie z osobna... Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet?

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...